Witam! Liczba gości na weselu to tyle gustów. Każdemu podoba się co innego. Ważne aby czy to zespół czy DJ stworzył pewną więź z publiką i zbudował atmosferę wspólnej zabawy. W pewnym momencie ludzie śpiewają czy to z zespołem czy z DJ-em prezentowane piosenki. Zespół może przedstawić interesujące brzmienie, interpretacje. Do tego potrzebne są ciekawe wokale, instrumenty a to niestety kosztuje. Nie łudźcie się, że kapela, która gra z "doskoku" czyli członkowie dorabiają sobie poza normalną pracą w dzisiejszych czasach może coś wielkiego pokazać. Oczywiście są takie kapele, które ćwiczą podobnie jak zawodowcy i robią to od lat. Grałem w takiej kapeli ale w latach osiemdziesiątych. Graliśmy cztery razy dancingi w tygodniu i odegranie wesela nie było problemem. Ja mogłem sobie pozwolić żeby nie pracować, ćwiczyłem codziennie i dodatkowo grałem w kapeli rockowej z własnym repertuarem. Teraz taka kapela (pięć osób), bo było nas pięciu kosztowałaby na prowincji minimum 3 tys. a w dużych miastach 5 tys. Pojawił się nowy trend wśród DJ-i. To śpiewający DJ. Na własnym przykładzie wiem, że część z nich to dawni muzycy, którzy chcąc kontynuować pracę na takich imprezach, widząc spadek zainteresowania (ze względów finansowych) zespołami przedstawiają ofertę dużo tańszą. Oprócz puszczania muzyki mechanicznej mając dobre playbacki czyli podkłady śpiewają utwory na żywo, idą do stołu z akordeonem, gitarą. Starają się stworzyć podobną atmosferę jak przy kapeli. Naturalnie może czegoś tam brakować ale ogólnie jest to jakiś kompromis. Jedno jest pewne. Dzisiaj młoda wydaje przeważnie więcej na wynajęcie sukni ślubnej niż na muzykę. Naturalnie wygląd to rzecz bardzo ważna nawet ze względów psychologicznych. Dobre samopoczucie pary młodej to istotny element. Jednak poza tym dwie najważniejsze rzeczy to kuchnia z obsługą i muzyka. Żadne wspaniałe scenariusze, wystroje, zabawy i inne otoczki nie załatwią tych dwóch rzeczy. Grałem za granicą wesela jako muzyk, DJ i pomimo wcześniejszych awersji dotarło do mnie, że w Polsce jest inaczej i trzeba być dumnym bo takich imprez nie ma nigdzie. Może ktoś powiedzieć, że Polacy piją wódkę, zataczają się itd. Kochani, ale Polacy się bawią, tańczą i tej atmosfery nam zazdroszczą. Kombinować na weselu można ale trzeba wiedzieć, że w u nas gość musi dobrze zjeść, rozluźnić się odpowiednim trunkiem i potańczyć. Dlatego Drodzy Nowożeńcy, lepiej odpuśćcie pewne wydatki na mało ważne dodatki a nie oszczędzajcie na kuchni i na muzyce. W czasie wesela zrozumiecie, że nie ma nic ważniejszego. Pożałujecie zaoszczędzonych pieniędzy jeśli zacznie ktoś wam rzępolić albo puszczać muzę nie do tańca albo zacznie podawać marne jedzonko. Żadne światełka, ozdóbki nie pomogą. Na dobrym weselu wszystko staje się nie ważne jeśli ludzie zaczynają śpiewać, tańczyć czyli szaleć. To jest po prostu polskie wesele i nie zmieniajcie tego. Wszystkim Nowożeńcom życzę udanej zabawy!
Dodaj nowy wpis